Czeka nas prawdziwy boom subskrypcyjny! Polacy upodobali sobie taki model sprzedaży, chociaż wszelkie znaki wskazują na to, że jest jeszcze sporo w tym temacie do ugrania i osiągnięcia.
Co ma wpływ na to zachowanie klientów?
Wszystko za sprawą wzrostu siły nabywczej najmłodszych konsumentów. To oni będą odpowiedzialni za spory wzrost, który nastąpi w tym segmencie sprzedaży. Grupa wiekowa 18-24 najlepiej „radzi” sobie z subskrypcjami, najlepiej zna ofertę, korzysta z nowoczesnych metod opłacania. Milenialsi i pokolenie Z to najważniejsza grupa wiekowa, spośród 90 procent Polaków, którzy korzystają z modelu subskrypcji.
Tak, mój drogi czytelniku. 90 procent Polaków. Sporo, prawda?
Przeciętny Polak ma ok. 4 zobowiązań subskrypcyjnych (wg badania „Subskrypcje PL: 3,9 zobowiązań „na głowę”). Z modelu abonamentowego korzystamy przy usługach telekomunikacyjnych i telewizyjnych (75 proc.), przy usługach dla domu (energia elektryczna, gaz, woda – 69 proc.) oraz przy składkach ubezpieczeniowych (48 proc.). Coraz bardziej podobają się nam platformy VoD (42 proc.). Na podstawie tego łatwo można dostrzec, że „rządzą” trzy segmenty usług: od tych powszechnych, po nieco bardziej luksusowe.
Subskrypcje, to nie tylko usługi cyfrowe
Stereotypowo można łączyć model subskrypcyjny głównie z usługami cyfrowymi. Tu najpopularniejsze są: oprogramowanie cyfrowe (22 proc.), platformy muzyczne (19 proc.), gry i aplikacje mobilne (18 proc.), gry komputerowe i na konsolę (15 proc.), ale też prenumeraty prasowe (14 proc.) i usługi związane z szeroko rozumianą rozrywką (np. karnety do kina – 11 proc.).
Do tego segmentu włącza się także członkostwo w klubach fitness (16 proc.), prywatną opiekę zdrowotną (14 proc.), diety pudełkowe (7 proc.), długoterminowy wynajem samochodu (6 proc.), pudełka subskrypcyjne, które związane są z branżą beauty, odzieżą, akcesoriami (5 proc.).
W Polsce boxy jeszcze będą miały swój „BUM!”
I tu teraz ciekawostka. Kiedy tego typu „pudełka” pojawiły się kilka lat temu na polskim rynku – wszyscy powariowali. Wielu próbowało podejść do tematu. Najpopularniejsze było bladoróżowe pudełko kosmetyczne. Miały go wszystkie. Tylko po chwilowym zachwycie, zaczął pojawiać się niesmak. Pudełko przeszło długą drogę, w tym rebranding i co? Ktoś o nim jeszcze wspomina?
Paradoksalnie, „pudełka” w Stanach Zjednoczonych mają się całkiem dobrze. Maszynki do golenia, produkty do gotowania… Zainteresowanie nie słabnie, a wręcz przeciwnie.
Kto kupuje w tym modelu?
Wracając do Polaków i modelu subskrypcyjnego. Na ogół opłacamy je za pomocą tradycyjnego przelewu (67 proc.), ale szybkie przelewy nabierają mocy (45 proc.). Automatyczne płatności kartowe (card on file) wybrało 23 proc. respondentów, zaś płatności mobilne – 28 proc. Portfele elektroniczne, czyli e-wallety, uzyskały wynik zaledwie 7 proc.
Najchętniej z tego rodzaju sprzedaży korzysta grupa wiekowa 25-34 lata. To oni wydają najwięcej pieniędzy i korzystają z największej liczby usług, zaś 18-24 – ma najlepsze rozeznanie w ofercie i to oni będą wpływać na ten rynek w przyszłych latach. To to pokolenie wybiera usługi cyfrowe najczęściej, nieco śmielej patrząc na płatności mobilne.
Generacja 25-34 w ciągu kolejnych lat pozostanie przy tym modelu głównie w wyniku przyzwyczajenia. Za to 18-24, wchodząc w „dorosłe” życie, zakładając gospodarstwa domowe i dysponując większymi środkami finansowymi. Ich rozeznanie w temacie i przychylne spojrzenie na nowoczesne technologie, w tym płatności, przełoży się na przyspieszenie rozwoju niszowych segmentów.
Mimo tego, że zakupy subskrypcyjne towarzyszą nam każdego dnia, mamy niską świadomość tego, że to właśnie ta forma sprzedaży. Zaczynając od rachunków, przez składki ubezpieczeniowe, transport, a nawet żywność – używamy do tego modelu subskrypcyjnego. Płatne oprogramowanie antywirusowe? Także. Te 3-4 zobowiązania subskrypcyjne, które statystycznie mamy, kosztują nas miesięcznie maksymalnie około 200 zł (51 proc.). 31 proc. płaci od 201 do 400 zł. Powyżej 800 zł – zaledwie 2 proc.
Główne determinanty, które sprawiają, że wybieramy ten model sprzedaży, to wygoda (56 proc.), cena (49 proc.), a także bezpieczeństwo (28 proc.) Wygoda rządzi także jeśli chodzi o płatność za subskrypcje przy pomocy karty.
Jesteśmy otwarci na nowe modele sprzedaży
Dlaczego w przypadku Polski ten rynek będzie się rozwijał? Bowiem subskrypcje w Polsce stają się popularne, gdyż mamy wszystko, co potrzeba. Mamy wysoki odsetek osób, które korzystają z bankowości online, lubimy płatności kartą, jesteśmy otwarci na nowe usługi i modele. Kuleje tylko świadomość, że to, co wybieramy każdego dnia, może być elementem subskrypcji.
Główną zaletą, która pozwoli na rozwój, jest wygoda. Szukamy tej wygody na co dzień. Można uogólnić, że wygoda ta, przełoży się na przywiązanie, a to oczywisty atrybut.
Osoby, które dopiero zaczynają interesować się tym modelem, wskazują, że głównie interesuje ich opcja opłacania rachunków i są gotowi – dla wygody – zmienić swoje nawyki konsumenckie. Ponad jedna trzecia deklaruje, że interesuje ich taki model sprzedaży w przypadku usług medycznych. Te dwie branże mają najlepsze prognozy, jeśli chodzi o najbliższe lata. Pierwszą piątkę przyszłych liderów uzupełniają składki ubezpieczeniowe, usługi VoD oraz e-wydania prenumerat.
Subskrypcje w Polsce stają się popularne
Szeroko rozumiana wygoda jest tym, czego szukamy. Szukamy wygodnych modeli sprzedaży, płacenia, dostarczania. To nie jest tak, że staliśmy się leniwi – my po prostu stymulujemy rozwój nowych technologii, bo chcemy więcej i… wygodniej. Okazuje się, że subskrypcje idealnie w ten trend się wpasowują.