BRANŻA KURIERSKA PRACUJE NA PEŁNYCH OBROTACH. KŁOPOTÓW JEDNAK NIE BRAKUJE


Branża kurierska
Branża kurierska

Ośrodki badawcze opublikowały nowe informacje na temat danych związanych z branżą kurierską. Okazuje się, że firmy transportowe pracują na skraju swoich możliwości, obsługując rekordową liczbę zleceń. Mimo to, wiele przedsiębiorstw musi radzić sobie z zadłużeniem. Z czego to wynika? Jakie są dane dotyczące branży kurierskiej w Polsce i Europie?


Przychody branży kurierskiej sięgają już 73 proc. całego sektora pocztowego. Cały czas rośnie liczba przesyłek wysyłanych poprzez firmy kurierskie. Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej, dane rok do roku stanowią korzyść o ok. 15 proc. W 2024 roku wolumen wartości przesyłek wyniósł ok. 1,2 mld zł. Trend będzie rósł, ale problemów nie brakuje.

Dane dotyczące branży kurierskiej – jak wyglądają aktualne statystyki?

Rynek e-commerce i zapotrzebowanie na handel zagraniczny sprawił, że branża kurierska rozkwita. Dane UKE i dziennika „Rzeczpospolita” pokazują, że podwykonawcy dużych marek kurierskich pracują na pełnych obrotach, a wręcz niekiedy nie są w stanie podołać wszystkim zleceniom.

W branży działa coraz więcej firm kurierskich. Według „Rzeczpospolitej” w I kwartale 2025 roku założono 434 takie przedsiębiorstwa. Bezsprzecznie rośnie też wspomniany wolumen wartości przesyłek.

Jednak nie oznacza to, że w branży nastąpiło eldorado. W sektorze nie brakuje zadłużenia. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK wynika, że dług firm kurierskich wynosi już 106 mln złotych. Niepokojące jest to, że statystyka jest wzrostowa (zarówno w stosunku do ubiegłego roku, jak i lat poprzednich).

Dlaczego firmy kurierskie są zadłużone?

Jak to możliwe, że w sektorze kurierskim pojawia się coraz więcej zleceń, rejestrowane są nowe firmy, a jednocześnie rosną długi? Wynika to z kilku aspektów. Przede wszystkim stale rośnie koszt prowadzenia działalności transportowej. Coraz droższe jest paliwo, koszt utrzymania pojedynczego pracownika, koszt eksploatacji pojazdu itd. Duże firmy z branży kurierskiej wymagają też odpowiedniej inwestycji w infrastrukturę przewozową, co stanowi koszt dla małych podmiotów.

W momencie rosnących kosztów, wzrasta presja na obniżenie cen usług przewozowych. Dużą rolę grają tutaj potężne platformy e-commerce. Eksperci zwracają uwagę, że konsumenci e-commerce otrzymywali przez lata opcję darmowej przesyłki, a to odbija się na możliwościach finansowych firm transportowych.

Okazuje się, że średni przychód za przesyłkę niezmiennie, od wielu lat utrzymuje się na poziomie 11 zł. Marże branży (w stosunku do kosztów) zaczynają drastycznie spadać, a to z kolei przekłada się na wzrost zadłużenia. Pozytywne jest to, że zaledwie 10 proc. firm wpadło w spiralę zadłużenia, a zaległości takich przedsiębiorstw nie przekraczają 60 tys. zł. Ma to już jednak wpływ na cały sektor.

Jaką przyszłość czeka branża kurierska?

Zadłużenie i rosnące jednocześnie zapotrzebowanie na usługi sektora transportowego to największe wyzwania branży kurierskiej na kolejne lata. Pewne jest to, że liczba zleceń dla firm kurierskich będzie rosnąć. UKE zapowiada, że w 2027 roku wolumen przesyłek osiągnie pułap 1,65 mld zł. Będzie to rekordowa wartość dla całego sektora w Polsce.

Czy to oznacza, że branżę ominą kłopoty, które związane są z rosnącym zadłużeniem? Eksperci nie mają wątpliwości, że długi firm działających w sektorze transportowym również będą wysokie. Zauważają jednak, że duże marki kurierskie (polskie lub międzynarodowe) muszą w pewnym momencie iść na rękę swoim podwykonawcom i pomóc im w rozwiązaniu problemu zadłużenia. Być może firmy odejdą od świadczenia usług po kosztach, narzucając branży e-commerce stałe, rentowne stawki. To sposób na ominięcie problemów, które w tym momencie dotykają sektor kurierski.